Jak powiedział Tom tak się stało. Koło godziny 7 rano
wyjechaliśmy z miasta. Jechaliśmy w zupełnej ciszy, bez radia i praktycznie bez
rozmów tylko po to bym mogła się skupić na powtarzaniu wszystkiego co jutro
pozwoli mi uchronić chłopaków. Czym bliżej jutra tym większy stres i tym
bardziej śpieszyłam się, żeby jak najwięcej zapamiętać. W między czasie, gdy
powtarzałam sobie regułki albo analizowałam ruchy patrzyłam za okno i
zastanawiałam się skąd ja już znam tę drogę. Jechałam już tędy ostatnio
naprawdę niedawno temu. Na miejsce dojechaliśmy dopiero wieczorem koło 18.
Razem z chłopakami weszliśmy do hotelu i rozgościliśmy się.
-Gdzie my jesteśmy ? – zapytałam siadając na kanapie
-Jutro się dowiesz – powiedzieli razem
-Czemu wszystko jutro chłopaki noo.. – jęknęłam
niezadowolona
-Bo jakbyśmy ci dziś powiedzieli nie było by takiego efekty
– zaśmiał się Tom
-No tak efekt będzie niemal śmiertelny – wtrącił Bill z
niesmakiem
-Przerażacie mnie ..
-Spokojnie Rene wszystko będzie dobrze
Posiedzieliśmy tak wspólnie do miej więcej dwunastej w nocy
po czym położyliśmy się spać. Jak zwykle zamiast się wyspać przez całą noc
myślałam o dzisiejszym dniu, bałam się tego, co się może stać i tego, że
wszystko będzie zależało ode mnie. Jeden błąd i mogę wszystko zniszczyć..
Zasnęłam dopiero nad ranem tak na 2 godzinki, bo koło godziny 8 już zostałam
obudzona.
- Rene musimy jechać z chłopakami załatwić ostatnią sprawę
przed wieczorem… wrócimy koło godziny 15 bądź już wtedy gotowa dobrze ? - zaczął Tom a ja kiwnęłam głową i tyle go
widziałam. Jako że zostałam sama postanowiłam przespać się jeszcze chwilkę. W
ostateczności wstałam dopiero koło 12 po czym udałam się do łazienki gdzie
umyłam się i ogarnęłam. Ubrałam na siebie czarne spodnie białą koszulkę i
ciemny sweterek, aby nie zmarznąć. Nim się obejrzałam była godzina 15. Założyłam
swoje trampki i zniecierpliwiona czekałam na przyjazd chłopaków. Pięć minut
potem siedziałam już w samochodzie a po kolejnych 10 byliśmy w miejscu o którym
chciałam zapomnieć.
-Przecież tu przetrzymywał mnie Ash..
<3!!!
OdpowiedzUsuń